wtorek, 29 lipca 2014

Rozdział 27:I must leave you.

Poczułam lekkie łaskotanie na moich policzkach i szyi.Otworzyłam lekko swoje zaspane , niebieskie oczy.Ujrzałam uśmiechniętą twarz Harry`ego.Jego loki łaskotały moją twarz.Uśmiechnęłam się do niego i lekko musnęłam jego usta.
-Cześć kochanie.-odezwał się pierwszy
-Cześć skarbie.
Zrzuciłam z siebie kołdrę i wstałam.
-Poczekaj.-usłyszałam za sobą ochrypły głos
Odwróciłam się w stronę Harry`ego i spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.Chłopak podszedł do mnie , stanął przede mną i się schylił.
-Co?-zapytałam
-No wskakuj księżniczko.
-Co?-powtórzyłam się
-Po prostu na mnie wskocz.
-Okej.
Z wielkim uśmiechem lekko wskoczyłam na plecy Harry`ego , oplotłam swoje ręce wokół jego szyi , a nogi wokół jego talii.
-Robisz to pierwszy raz.-złożyłam pocałunek na jego policzku
Harry powoli zszedł po schodach i weszliśmy do kuchni w której już była reszta.
-Hahah...Co jest ?-zapytał Niall
-Co co jest?-zapytałam
-Jesteś na jego plecach.
-I?To całkiem fajne.-zeskoczyłam z pleców Harry`ego i podeszłam do lodówki
-Chcesz coś?-zapytałam Harry`ego patrząc w lodówkę
Wybiłam jajka na patelnie i zaczęłam robić jajecznicę.Poczułam jak ręce Harry`ego obejmują moją talię.
-Ciebie.-wyszeptałam do mojego ucha powodując u mnie dreszcze
-Ej!Bez obmacywania mi tu!-krzyknął Louis i zaczął się śmiać
Zignorowałam Harry`ego i podzieliłam jajecznicę na nas dwoje.
-Proszę.-podałam mu talerz i się uśmiechnęłam
-Powiedziałem ci co chciałem przecież...
-Smacznego Harry.-zarumieniłam się i zjadłam swoją porcję  po czym przebrałam się.
-Idziemy?
-Już.-powiedziałam i wybiegłam z pokoju łapiąc torbę z książkami z szafki.Szliśmy powoli w ciszy , ale po chwili ją przerwałam.
-Idę po szkole do galerii.Idzie ktoś ze mną?Jesy?-zapytałam
-Jasne.-dziewczyna uśmiechnęłam się
Chłopaki też się zameldowali.
-Amelka jak wrócimy potem to musimy pogadać , dobrze ?-zapytał Harry
-Okej.Mam się bać?-zapytałam lekko przestraszona
Zostawił moje pytanie bez odpowiedzi.
***
Szkoła szybko się skończyła więc poszliśmy razem do galerii.
-Co potrzebujesz?-zapytała Jesy i złapała mnie pod rękę
-Chcę Air Maxy.Zawsze je chciałam.-przyznałam
-Okej.To idziemy.
Weszliśmy do sklepu i od razu w oko mi wpadła jedna z wielu par butów.
-Te są śliczne!-wskazałam palcem i sięgnęłam po czym je przymierzyłam
-Nie ma co.Biorę.-podeszłam do kasy , ale Harry mnie złapał za rękę i obrócił w swoją stronę
-Ja zapłacę.-wychrypiał
-Nie.Nie lubię gdy ktoś mi coś kupuje.-odwróciłam się z powrotem i z uśmiechem podałam kasjerce pieniądze
Wyszliśmy ze sklepu , ale Harry udałam obrażonego.
-Harry...-nie odpowiedział
-Harry...-nic
-Harry bo zacznę płakać!-tym razem podziałało i odwrócił się w moją stronę
-Jak chcesz to możesz mi coś kiedyś kupić,ale się nie obrażaj proszę...-dałam mu całusa w policzek
-Kocham Cię.-nareszcie się odezwał
-Ja ciebie mocniej.-chwyciłam go za rękę i wyszliśmy z galerii
Po 20 minutach dotarliśmy do domu.Weszłam do pokoju Harry`ego , a raczej od jakiegoś czasu naszego , ponieważ chcieliśmy mieć wspólny.Położyłam się i obserwowałam jak Harry nerwowo chodzi po pokoju.
-Co jest ? -zapytałam
-Musimy pogadać.
-Już to mówiłeś.
-Poważnie.
Wstałam z łóżka i złapałam go za dłonie.
-Czy coś się stało ?-zapytałam z obawą
-Ja...Ja...
-Śmiało Harry.
-Muszę wyjechać.-odpowiedział i spuścił głowę
-C...Co ?! -opadłam na łóżko i schowałam twarz w dłonie
-Trasa.Mieliśmy przerwę , ale to było tylko kilka miesięcy.A teraz musimy wyjechać z chłopakami.
-To...To niemożliwe.
-Tak...Tak mi przykro.
-Nie możesz mnie zostawić!!!-krzyknęłam i go mocno przytuliłam
-Harry.Nie możesz.-zaczęłam płakać
-Kochanie to tylko kilka miesięcy.
-Ile?
-Kilka.
-Harry pytam się ile?!-krzyknęłam przez łzy
-10 miesięcy z przerwami.-słowa szybko padły z jego ust
-Oszalałeś?!Chcesz mnie tak zostawić?-głos mi się załamał
Odepchnęłam go i usiadłam na podłodze.
-Nie dam rady.Harry ja nie dam rady bez ciebie.
-Zostaniesz tu z Jesy.Będziemy przyjeżdżać tak często jak się będzie dało.Dasz radę księżniczko.
-Harry ja nie chcę.Tak bardzo cię kocham.-płakałam
-Ja ciebie też kocham.Nie chcę cię zostawić , ale muszę.
-Kiedy...Kiedy jedziecie ?
-Za tydzień.-wyszeptał i przytulił mnie do siebie z całej siły
_____________________________________________________
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Hejo :) No więc macie kolejny rozdział.Mam nadzieje , że się podoba.Nagle takie BUM i Harry musi jechać.Jak myślicie co będzie dalej ? 
-Weronika :)

3 komentarze:

  1. Kooońcówka :C <333Czekam na kolejny <3
    Idealny jak zawsze. Zapraszam do siebie ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. O Jezuuu... :c Weź nooo, to jest mega! Oddaj mi trochę talentu, bo masz go stanowczo zbyt dużo :p ZWIJAJ SIĘ ( XD ) i pisz kolejny! Czekam <3 ~Tynka

    OdpowiedzUsuń
  3. 10 miesięcy. 10 miesięcy?! 10 pieprzonych miesięcy?!
    A ona? A on? A ONI?!
    Potrzebuję kolejnego rozdziału tu i teraz!
    ___________
    Gify <3

    OdpowiedzUsuń